To akapit analogiczny do transportu z Tbilisi do Erywania. Ze stolicy Armenii do stolicy Gruzji autobusy odjeżdżają z dworca Kilikia Bus Station o godzinie: 8:30, 10:30, 13:00, 15:00 i 17:00. W stolicy Gruzji zatrzymują się na Avlabari metro station. Wszystko odbywa się tutaj na wspomnianych już przez nas wcześniej zasadach leży na podłodze ★★ JAMNO: jezioro, nad którym leży Mielno ★★★ RADOM: leży nad Mleczną ★★★ RANNY: leży na noszach ★★★ RODAN: leży nad nim Awinion ★★★ EUROPA: w jej środku leży Polska ★★★ HUDSON: rzeka, u kórej ujścia leży Nowy Jork ★★★ NIEMEN: leży nad nim Kowno ★★★ DRAWSKO: jezioro Na wstępie należy zaznaczyć, że obywatele Polski – bez względu na charakter podróży – mogą przebywać na terytorium Gruzji do 365 dni. Nie ma również wymagań dotyczących wiz. Granicę gruzińską można przekraczać zarówno na ważnym paszporcie, jak i dowodzie osobistym. Ważną informacją jest jednak fakt, że większość urzędów oraz punktów usługowych zlokalizowanych 2013, Armenia, Azerbejdżan, Gruzja – przeszłość i teraźniejszość Podręcznik dla kierunku Studia Wschodnioeuropejskie poświęcony jest problematyce trzech państw Kaukazu Południowego: Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji. leży nad nim Kowno ★★★ DRAWSKO: jezioro, przy którym leży Czaplinek ★★★ PARSĘTA: rzeka, nad którą leży Kołobrzeg ★★★ ADRIATYK: nad nim leży Wenecja, Split ★★★ TIMBUKTU: miasto w Mali nad Nigrem ★★★ oona: OBIEŻYSMAK: krasnal, leży brzuchem do góry na talerzu we Wrocławiu ★★★★★ Ger-Kaz Gruzja pod panowaniem rosyjskim. Państwa powstałe po rozpadzie Królestwa Gruzji na początku XIX w. znalazły się pod panowaniem rosyjskim. Było to konsekwencją traktatu gieorgijewskiego, zawartego w 1783 przez króla Kartlii i Kachetii Herakliusza II i carycę Katarzynę II. Wobec równoczesnego zagrożenia ze strony Turcji i Persji Zarówno Gruzja jak i Armenia to kraje o zdecydowanie wyższych temperaturach niż w tym samym czasie w Polsce, można się więc nastawić na zabranie raczej lżejszej odzieży. 2. Trzeba jednak pamiętać, że deszcze padają tam tak samo, jak i u nas, niezbędne jest więc wzięcie kurtki przeciwdeszczowej . Strasznie narzekał na kraj i warunki życia, jednak uświadomiliśmy Mu, że Ukraina wygląda o niebo gorzej a Gruzja i Armenia prawdopodobnie także. Po dotarciu do Baku ostrzegł nas przed taksówkarzami, zaprowadził do metra, pokazał jak kupić kartę baku card i serdecznie z nami pożegnał. konkurs na najlepszą relację z podróży na Kaukaz 2010. podróż: 2010r., Gruzja. Dziś, w dobie turystyki masowej, ginie powoli to, co powinno być celem każdego podróżnika - poznanie kraju, do którego jedzie. Wszak kraj to nie tylko budynki, pomniki, ciepłe plaże. Nie będę szczególnie oryginalny, powtarzając, że, kraj to przede As the Soviet Union crumbled, the First Karabakh War (1988-1994) erupted between Armenians and their Azeri neighbours. About 30,000 people were killed and more than a million displaced. Most of zYFpRZ. Oszacowanie budżetu na wyjazd było dla nas o tyle trudne, że jechaliśmy po raz pierwszy na dłużej niż 2 tygodnie, a do tego od razu do kilku krajów. Ale nasze założenia finansowe się sprawdziły. Ba! Nawet wydaliśmy mniej niż zakładaliśmy! Najpierw chciałabym nas trochę scharakteryzować. Gdybyśmy mieli określić siebie w podróży wg następującej skali: 1 – tylko autostop, namiot, najtańsze jedzenie i w ogóle podróż za grosze, oby tylko podróżować najlepiej cały czas! 2 – podróżujemy dość tanio, głównie stopem, mamy też namiot, jedzenie przyrządzamy sami albo jemy w tanich lokalnych knajpkach, ale jeśli chcemy czegoś spróbować, to sobie to po prostu zafundujemy, nie jesteśmy sknerusami 3 – najlepiej, żeby standard noclegu był taki jak w domu, podróżujemy własnym samochodem albo lokalnym transportem, jemy w knajpkach i restauracjach 4 – samochód można zawsze wynająć, standard ma być lepszy niż w domu, a jedzenie porządne, w końcu na wakacjach ma się odpocząć od szarej rzeczywistości 5 – jak szaleć, to szaleć! to zdecydowanie jesteśmy numerem 2. Swój budżet wyliczyliśmy wg pewnego schematu, który opracowaliśmy na podstawie kilkuletniego (już?) doświadczenia w podróżach dalszych, bliższych, dłuższych i krótszych. Samemu schematowi poświęcę odrębny wpis, a teraz już konkrety. Budżet podzieliliśmy na dwie grupy, a te na cztery podgrupy: 1. przed wyjazdem zakup rzeczy potrzebnych na wyjazd ten i kolejne (np. ciuchy, plecaki, sprzęt foto, członkostwo w Wizzair Discount Club) zakup rzeczy potrzebnych na konkretnie ten wyjazd (np. kosmetyki, jedzenie, ubezpieczenie, bilety lotnicze, mapy, przewodnik itp.) 2. w trakcie wyjazdu koszty, których na pewno nie unikniemy (np. wejściówki albo przejazdy taksówką czy busem do niedostępnych miejsc) średnie koszty życia na dzień na osobę, czyli to, gdzie można najwięcej zaoszczędzić (w tym będą noclegi, przejazdy, zakupy i inne niespodziewane wydatki) Poniżej podajemy uproszczony przelicznik walut, którym się kierowaliśmy przy układaniu budżetu (zawsze zaokrąglamy do góry): 1 gruzińskie lari (GEL) ~ 2 pln (dokładnie w chwili pisania tego postu 1,94 pln, przed wyjazdem był bardzo podobny) 1000 armeńskich dram (AMD) ~ 8 pln (7,93 pln) 1 turecka lira (TRY) ~ 2 pln (1,58 pln) – w tym przypadku zawyżyliśmy dużo do góry, żeby było łatwiej liczyć 1 dolar amerykański (USD) ~ 3,30 pln (3,24 pln) Kurs walut przed wyjazdem sprawdzamy zawsze na stronie PS. Do Gruzji i Armenii bardziej opłaca się wziąć dolary niż euro – jest lepszy kurs. A teraz nasze założenia budżetowe w cyferkach: 1. przed wyjazdem sprzęt potrzebny na wyjazd ten i kolejne: tego właściwie nigdy nie liczymy do kosztów wyjazdu – co jakiś czas sprawdzamy swój sprzęt i ewentualnie uzupełniamy go z budżetu, który ustalamy na początku roku, ale wspomniałam o nim, żeby uprzedzić pytania o właśnie te rzeczy zakup rzeczy potrzebnych na konkretnie ten wyjazd: 1680 pln; w skład wchodzą: – kosmetyki, jedzenie, mapy i przewodnik: ok. 400 pln – ubezpieczenie na 40 dni dla dwóch osób w Warcie: 580 pln – bilety lotnicze w Wizzair Warszawa-Kutaisi dla dwóch osób + 1 duży bagaż podręczny + bagaż rejestrowany: 700 pln 2. w trakcie wyjazdu po zaplanowaniu, co chcemy zwiedzić, przygotowaliśmy na ten cel 1000 pln (szczegóły za chwilę) Po przeanalizowaniu cen w Gruzji, Armenii i Turcji, a także wzięciu pod uwagę, że będziemy jeździć głównie autostopem i poza miastami spać w namiocie, przyjęliśmy, że 15$ na osobę na dzień to wystarczająca kwota (komu się nie chce liczyć powiem tylko, że to wychodzi 100 złotych za dzień / parę). Ponieważ byliśmy elastyczni, a nasz wyjazd miał trwać do 40 dni, to część pieniędzy mieliśmy przy sobie, a pozostałą część wypłacaliśmy. Dużo wcześniej już czytaliśmy o Gruzji i Armenii i zaplanowaliśmy, co mniej więcej chcemy zobaczyć. Na miejscu oczywiście życie weryfikowało nasze plany i czasem z czegoś rezygnowaliśmy, a w ogóle to okazało się, że w wielu miejscach respektowana jest karta studencka ISIC. Poniżej nasze przedwyjazdowe założenia (ceny podane obok atrakcji są za jedną osobę bez zniżki; ceny w nawiasie są po uwzględnieniu zniżki studenckiej za osobę): 1. Gruzja (400 pln przeznaczyliśmy, ale w sumie wyszło 180 pln) – Jaskinia Prometeusza 6 GEL (3 GEL) – Muzeum Stalina w Gori 15 GEL (10 GEL) – Muzeum Narodowe w Tbilisi 5 GEL (1 GEL) – Galeria Narodowa w Tbilisi 5 GEL (1 GEL) – taxi w Mcchecie 20 GEL – po wynegocjowaniu zapłaciliśmy 15 GEL – taxi do Davit Gareji 50 GEL – jechaliśmy z Paulą i Dawidem, których poznaliśmy w Tbilisi, i po negocjacjach zapłaciliśmy po 15 GEL na parę! 🙂 – skalne miasto w Wardzi 3 GEL (1 GEL) – marszrutka Tbilisi – Kazbegi 10 GEL (w jedną stronę) – Muzeum Historyczne w Kutaisi 3 GEL 2. Armenia (150 pln przeznaczyliśmy, ale wyszło 100 pln) – świątynia w Garni 1000 AMD – Muzeum Manuskryptów w Erywaniu 1000 AMD (200 AMD) – Muzeum Historyczne w Erywaniu 1000 AMD – Galeria Narodowa w Erywaniu 800 AMD – Twierdza Erebuni w Erywaniu 1000 AMD – ruiny katedry w Zwartnoc 700 AMD – kolejka linowa do monastyru Tatev 4000 AMD 3. Turcja (przeznaczyliśmy 400 pln, ale wyszło 290 pln) – wiza 20$ – taxi do Ani 90 TRY – wstęp do ruin miasta Ani 5 TRY – bus do Nemrut Dağı 10 TRY – wstęp do Nemrut Dağı 6,50 TRY Sumując wszystkie wejścia bez zniżek (oczywiście licząc x2) i przejazdy, których nie uniknęlibyśmy, założyliśmy, że 1000 pln (dokładnie wychodziło mniej, ale zawsze dorzucamy jakiś gratis na wszelki wypadek) musimy mieć ze sobą. W efekcie i tak wydaliśmy tylko 540 pln (kilka miejsc z tej listy odpuściliśmy, np. Nemrut Dağı w Turcji, muzeum w Kutaisi, a w Erywaniu byliśmy tylko w Muzeum Manuskryptów). Tak naprawdę najwięcej udało nam się zaoszczędzić w Gruzji (założyliśmy 400 pln, a wydaliśmy ok. 180 pln). Głównie dzięki karcie ISIC. Niesamowite jest to, że respektują ją naprawdę wszędzie! Więc każdemu, kto jeszcze jest studentem (bez względu na wiek), polecam przed wyjazdem do Gruzji wyrobienie sobie karty ISIC. W końcu to tylko 24 złote! 🙂 Natomiast jeśli chodzi o dniówkę, to po powrocie okazało się, że wydawaliśmy mniej, niż założyliśmy. Zamiast 100 pln / dzień / parę wyszło nam średnio około 85 pln / dzień / parę. Czyli w ciągu 30 dni wydaliśmy 2560 pln. A teraz czas na podsumowanie kosztów, które ponieśliśmy: 1. bilety + niezbędne rzeczy + ubezpieczenie ~1680 pln 2. zwiedzanie ~ 570 pln 3. wydatki codzienne w podróży ~ 2560 pln Czyli razem: 4810 pln / 2 osoby / 30 dni To znaczy, że tydzień za osobę kosztował mniej niż 600 pln. Można? Można! A teraz przydatne info dla tych, którzy zamierzają się tam wybrać prędzej czy później. Jeszcze tylko przypomnę, żeby nie szukać: 1 gruzińskie lari (GEL) ~ 2 pln 1000 armeńskich dram (AMD) ~ 8 pln Ceny jedzenia i w Gruzji, i w Armenii są troszkę niższe od polskich. wino – ok. 4 lari chleb – 0,7 lari piwo 2 litry – 5 lari woda 1,75 l – 0,75 lari średniej wielkości melon czy arbuz – ok. 2 lari lody na patyku (najlepsze na armeński upał :D) – 200 dram Średnio za zakupy w supermarkecie, kiedy uzupełnialiśmy swoje zapasy (np. w jogurty, konserwy, wodę, chleb, słodycze, a na wieczór jakieś winko lub piwko) płaciliśmy ok. 30-60 złotych. Oczywiście weźcie pod uwagę, że to były zakupy na kilka (4-5) najbliższych dni i dla dwóch osób od razu. Ceny kosmetyków są podobne, chyba że mowa o kosmetykach do opalania. Albo po. Te wszędzie są droższe niż u nas. Paczka papierosów – 2-3 lari W restauracjach i knajpkach ceny w Gruzji są zbliżone do naszych, a w Armenii raczej trochę niższe. W Tbilisi na starym mieście za 3 dania, piwo i coca-colę – 20 lari W Signagi w genialnej knajpce za wodę, chaczapuri po adżarsku i chinkali – 13 lari W tej samej knajpce sprite’a, chaczapuri na szaszłyku i chaczapuri po adżarsku – 26 lari W Erywaniu za 2 gyrosy i 2 coca-cole – 3000 dram W Erywaniu w kaukaskiej knajpce za chinkali i 2 dania makaronowo-mięsne (tak wielkie, że ledwo zjadłam 1/3 swojej porcji…), a do tego piwo – 5000 dram McDonald’s się z tego jest 2x drożej niż u nas. Ale to nie dziwne, w całym kraju jest tylko 5 Maców (pierwszy otwarto dopiero w 2010 roku), które w większości przyciągają rosyjskich turystów. W Batumi za powiększony zestaw BigMac + 2 czizburgery i duże frytki zapłaciliśmy 20 lari!!! Zachciało się, to trzeba płacić… Transport jest bardzo tani. Np. marszrutką z Tbilisi do Kazbegi (150 km) to tylko 10 lari w jedną stronę (20 pln). Wszelkie przejazdy podmiejskie, np. Tbilisi – Mccheta albo Kutaisi – Gelati to 1 lari. Przejazd metrem w Tbilisi to 0,5 lari. Przejazd marszrutką lub trolejbusem w Erywaniu to 100 dram. Przejazd marszrutką z Erywania do Eczmiadzynu / Garni to 300 dram. Taksówek lepiej unikać, bo gruzińscy taksówkarze to starzy wyjadacze. Jeśli jednak nie ma innej opcji (np. do Davit Gareji) to trzeba się targować! Gruzini są w gorącej wodzie kąpani i czasami zejdą z ceny tylko po to, żeby nie dać zarobić swoim kolegom. A poza tym i tak większość drogi jadą na wyłączonym silniku, żeby zaoszczędzić. 😛 Wynajem samochodu to koszt od 30$ wzwyż w sezonie. Ale żeby przecierpieć jazdę na gruzińskich drogach i mieć przy sobie cały tobół, dobrze jest wynająć jakiś samochód terenowy (tutaj nawet lokalni jeżdżą ładami 4×4), a to już koszt co najmniej 80$ / dzień. Paliwo jest trochę tańsze niż u nas, ale szału nie ma. 1 litr to ok. 4 złote. W Gruzji jest taniej niż Armenii, ale przyznam, że nie mieliśmy okazji jakoś bardzo się temu przyglądać. Dlatego, że w Gruzji nikt z nami nie tankował, a w Armenii jak tankowali to gaz. W Armenii na każdym kroku są wielkie stacje tylko z gazem. Muszą być wielkie, bo gaz jest tam bardzo tani, a tankowanie zajmuje tyle, co przygotowanie i wypicie jednej kawy (dlatego właśnie wszyscy tam piją kawę), czyli ok. 20 minut. Nawet do pół godziny. Więc jak już zjedzie się kilkanaście samochodów, to trzeba je gdzieś pomieścić. Niemcy, z którymi jechaliśmy, myśleli, że to myjnie samochodowe. 😛 Ceny noclegów zależą oczywiście od standardu, w jakim chcemy spać. My nocowaliśmy w najtańszych hostelach, gdzie czasami na łóżku zamiast materaca były deski przykryte dwoma kocami, za co płaciliśmy 10 lari / osobę. W Armenii najniższe ceny to ok. 5000 dram / osobę. Najczęściej jednak spotyka się hostele odpowiednio za 20-25 lari i ok. 7 000-10 000 dram / osobę / noc. W Armenii w 90% hosteli w cenę wliczone jest śniadanie, w Gruzji nie. Podane ceny są za pokoje wieloosobowe. Łatwo się domyślić, że jeśli ktoś chce więcej prywatności, to odpowiednio więcej zapłaci, bo nawet 30 lari i 20 000 dram. A w hotelach jeszcze więcej. Ale tym, co jeszcze nie mieli okazji spać w hostelach po taniości, polecamy dormitoria, bo wtedy można spotkać naprawdę ciekawych ludzi z całego świata! U nas był to przekrój od Salvadoru przez Francję, Włochy, Niemcy, Polskę, Szwecję, Izrael, Turcję, Iran aż do Sri Lanki. 😉 We wszystkich noclegowniach (nawet najtańszych guesthousach) jest WI-FI. Batumi pozostaje dla nas cenową tajemnicą. Byliśmy tam tylko przez 2-3 godziny, żeby zobaczyć jak wygląda. To takie gruzińskie Międzyzdroje. Uciekliśmy stamtąd jak najszybciej. Ale jesteśmy pewni, że jest tam drożej niż w Tbilisi. gruzińskie lari Jeśli ktoś uważa, że nie umiałby spać w namiocie i podróżować stopem (nie wszyscy są w stanie się przełamać i rozumiemy to), czyli wg naszej skali zdecydowanie uważa się za numer 3, to też ciągle jeszcze może pojechać do Gruzji i Armenii za niewielkie pieniądze. Na dzień za osobę można szykować już 75 złotych + wejściówki na to, co chcemy zwiedzić. Razem z przelotem nie powinno wyjść więcej niż 2000 złotych za 7-10 dni. Taniej jest oczywiście przed i po wakacjach (chociaż w górach jest dużo chłodniej). Dla porównania najtańsze wycieczki objazdowe po tym regionie z polskim biurem podróży to koszt około 3 tysięcy złotych i więcej. Ceny rosną, to trzeba przyznać. Z Europy do Gruzji przyjeżdża coraz więcej turystów, a turyści to przecież kasa. Chociaż Armenia jeszcze nie jest tak łatwo dostępna (chyba że Wizzair i tu będzie latał). Jednocześnie spadają ceny noclegów, bo rośnie konkurencja. Gruzja szybko staje się drugą Chorwacją. Saakaszwili od początku był nastawiony na turystykę i turystów z Zachodu i widać to po odrestaurowanych miastach i miasteczkach (Tbilisi, Batumi, Signagi), a także bardzo zadbanych atrakcjach turystycznych. Armenia wciąż jeszcze jest naturalna, a przede wszystkim nie przyjeżdża tam tylu Polaków, co do Gruzji. Więc jeśli macie jechać, to teraz. Kaukaz Południowy to świetny kierunek na swoją pierwszą „dalszą” podróż z plecakiem i podszkolenie rosyjskiego! 😉 armeńskie dramy ProgramRAMOWY PROGRAM WYJAZDU: DZIEŃ 1-2 Spotykamy się na Lotnisku Chopina w Warszawie. Wylot z Warszawy, lądowanie w Tbilisi. Z lotniska udamy się prosto do Udabno, uroczej wioski pośrodku niczego, gdzie powita nas niezwykły wschód słońca nad stepem. Pierwszą część dnia poświecimy na odpoczynek po ciężkiej podróży, po południu wybierzemy się do Dawid Garedża, jednego z najpiękniejszych klasztorów w Gruzji na granicy z Azerbejdżanem. Wieczorem rozpalimy ognisko wśród ciszy pustkowia. DZIEŃ 3 Całodzienny przejazd przez urodzajną Kachetię, pełną degustacji świeżego chleba i wina. Odwiedzimy słynne maleńkie miasto Signagi i żeński klasztor Bodbe z grobem św. Nino. Odwiedzimy wytwórnię wina Kindzmarauli w Kwareli, zbudowaną w dawnej średniowiecznej twierdzy, gdzie spróbujemy trunków z najlepszych gruzińskich szczepów. Miniemy dawną stolicę królestwa Kachetii - twierdzę Gremi oraz najwyższą średniowieczną katedrę na Kaukazie Alawerdi, słynącą z produkcji pysznego miodu. Wieczorem dojedziemy do Wąwozu Pankisi, u podnóża Kaukazu w dolinie rzeki Alazani. Żyje tam muzułmańska społeczność Kistów. Podczas kolacji spróbujemy specjałów kuchni czeczeńskiej i wysłuchamy domowego koncertu muzyki kaukaskiej. DZIEŃ 4 Wczesnym rankiem z gór wyruszamy do stolicy Kachetii Telawi, gdzie przejdziemy się po pięknym targu, gdzie czekają na nas pyszne czurczchelę, gruziński słodki przysmak. Po drodze odwiedzimy jeszcze ważny klasztor Ikalto. Następnie, piękną drogą wijącą się wśród gór, dotrzemy do Przełęczy Gombori, a stamtąd do Tbilisi. Niegdyś zwane Perłą Kaukazu, nadal zachwyca eklektyzmem, w którym historia miesza się z nowoczesnością. Zwiedzimy najważniejsze cerkwie - Sioni i Kaszueti oraz twierdzę Narikala. Spacer wąskimi uliczkami starego miasta, nad którymi górują przepięknie zdobione balkony i tarasy oplecione bujną winoroślą. Zrobimy zakupy na Suchym Moście, pięknym targu staroci. Przejdziemy przez świeżo wyremontowany secesyjny bulwar Dawida Budowniczego. Wieczorem tradycyjna gruzińska kolacja na tarasie w stylowej knajpie z muzyką tradycyjną. Po kolacji dla chętnych wędrówka po tbiliskich barach i klubach. (Tbilisi to miasto wielu historii. Plan zwiedzania miasta może zostać dostosowany do oczekiwań grupy). DZIEŃ 5 Gruzińską Drogą Wojenną przejedziemy obok twierdzy Ananuri usytuowanej nad sztucznym jeziorem. Będziemy też w Gudauri, pięknym zimowym kurorcie narciarskim. Mijając kolorowy pomnik przedstawiający średniowieczną królową Tamarę, w towarzystwie traktorów i Jurija Gagarina przejedziemy przez Przełęcz Krzyżową. Następnie udamy się pod wygasły wulkan Kazbek (5033m - świętą górę - do której, według legendy, przykuty był Prometeusz. Krótka wspinaczka do klasztoru Cminda Sameba, malowniczo położonego u podnóża Kazbeku, skąd rozpościera się panorama na Wąwóz Darialski, o którym tak pięknie pisał Puszkin. Możliwy spacer do wodospadu Gweleti. Powrót do Tbilisi. Po drodze kolacja w Pasanauri, gdzie spróbujemy najlepszych w Gruzji chinkali. DZIEŃ 6 Dzień rozpoczniemy wcześnie udając się do Mcchety, pierwszej historycznej stolicy niepodległej, chrześcijańskiej Gruzji. W religijnym centrum kraju przejdziemy przez zabytkowe centrum z katedrą Sweti Cchoweli (UNESCO). Stamtąd udamy się na wzgórze u zbiegu rzek Aragwi i Mtchwari, gdzie z tarasu kościoła Dżwari (UNESCO) obejrzymy panoramę starej stolicy. To właśnie w tym miejscu król Mirian III za sprawą świętej Nino ochrzcił Gruzję. Następnie przejedziemy przez Gori - miasto urodzenia Stalina, dotknięte wojną sierpniową z 2008 roku. Stamtąd udamy się do wielowiekowego skalnego miasta Uplyscyche. Zobaczymy też skalny Słup Kacchi, na którego szczycie stoi niedostępny kościółek. W górniczej Cziaturze przejedziemy się sowieckimi kolejkami linowymi (w sezonie planowane są prace renowacyjne, jazda kolejką może być utrudniona) w niemal postapokaliptycznym klimacie. Dojedziemy do Gelati, gdzie czekać będzie na nas domowa supra wzbogacona o nieformalny koncert gruzińskiego chóru. DZIEŃ 7 Po śniadaniu zwiedzimy kompleks klasztorów Gelati (UNESCO) z grobem króla Gruzji – Dawida Budowniczego. Zobaczymy zbudowany na skale klasztor Mocameta (w sezonie planowane są prace renowacyjne, zwiedzanie klasztoru może być utrudnione). W Kutaisi zwiedzimy historyczne centrum, zrobimy zakupy na kolorowym targu i obejrzymy katedrę Bagrati. Opcjonalnie możemy też pojechać do Jaskini Prometeusza. Po południu wyruszymy w Wysoki Kaukaz. Pod wieczór dojedziemy do Mestii w Górnej Swanetii, gdzie czekać będzie na nas domowa kolacja. DZIEŃ 8 Wsiadamy do samochodów terenowych i szutrową drogą przez swańskie wioski, udamy się do najwyżej położonej wioski w Europie, Uszguli (UNESCO). Po drodze czekają na nas zachwycające widoki masywów Uszby i Tetnuldi oraz malutkie górskie kościoły. W malowniczym miejscu, w którym zatrzymał się czas, zgubimy się w labiryntach kamiennych wież i pójdziemy na przyjemny spacer z widokiem pod lodowiec najwyższej góry Gruzji Szchary (5068 m (Przy sprzyjającej pogodzie dla chętnych aktywnych piechurów istnieje możliwość spaceru do miejsca, z którego widać najwyższą górę Europy – Elbrus (5 642 m i inne kaukaskie giganty). DZIEŃ 9 Ze Swanetii pojedziemy wprost na plaże Morza Czarnego. Po drodze miniemy jezioro Dżwari, z jedną z największych tam łukowych na świecie na rzece Enguri. Odpoczniemy na plaży albo w cieniu eukaliptusów, aby wieczorem zachłysnąć się futurystycznym Batumi - miastem przepychu, mocno kontrastującym z dotychczas poznaną Gruzją. Przejdziemy się po nowoczesnym bulwarze i historycznej starówce, zobaczymy najładniejszy McDonald's na świecie i Wieżę Alfabetyczną, a także przejedziemy się kolejką linową Argo. Nocleg pod Batumi. (Alternatywą dla tych, którzy nie lubią plażowania może być zwiedzanie pięknego ogrodu botanicznego w Batumi lub spacer w Gonio i Kwariati wśród eukaliptusowych lasów z subtropikalnym klimatem). DZIEŃ 10 Z Adżarii wyruszymy wcześnie rano w stronę malowniczych Gór Adżarskich. Aby pokonać przełęcz Goderdzi, musimy przesiąść się do minibusa przystosowanego do pokonywania górskich przełęczy. Zatrzymamy się przy malowniczych drewnianych meczetach. Następnie dotrzemy do Abastumani, ciekawego sowieckiego obserwatorium astronomicznego. Odpoczniemy chwilę w mieście Achalcyche, nad którym góruje twierdza Rabati. Dotrzemy do kanionu rzeki Mtkwari, gdzie spędzimy noc. DZIEŃ 11 Rano zwiedzimy niezwykłe skalne miasto Wardzia (UNESCO), będące pozostałością gruzińskiej, średniowiecznej chwały. Przejedziemy przez Dżawachetię do granicy gruzińsko-ormiańskiej. Przez zniszczone w trzęsieniu ziemi z 1988 roku miasto Giumri udamy się do Eczmiadzynu (UNESCO) - "ormiańskiego Watykanu", w którym przechowywane mają być rzekomo fragmenty Arki Noego. Odwiedzimy też klasztor Howhanawank na skraju kanionu rzeki Kasag. Wieczorem dotrzemy do Erywania. DZIEŃ 12 Erywań. Zobaczymy zachwycające formą muzeum sztuki współczesnej - Kaskady. Odwiedzimy dom-muzeum reżysera i artysty Siergieja Paradżanowa. Przejdziemy przez starówkę, odwiedzając Niebieski Meczet oraz stylowy targ artystów i staroci Wernisaż. Odwiedzimy Cicernakaberd - miejsce pamięci ze wstrząsającym Muzeum Ludobójstwa Ormian. Kolacja w centrum i wieczorny spacer dla chętnych. (Tym, którzy są głębiej zainteresowani ormiańską historią oferujemy zwiedzanie repozytorium dawnych rękopisów ormiańskich Matenadaran oraz Muzeum Historii Armenii z Galerią Narodową. Możliwa również wycieczka do gorzelni koniaku Ararat lub Noy. DZIEŃ 13 Drogą wśród gór dojedziemy do odnowionej antycznej świątyni Garni z oryginalną mozaiką. Na koniec dnia czeka nas wizyta w pięknym kompleksie klasztornym Gegard (UNESCO), który obejmuje kościoły (ze świetną akustyką) i grobowce wykute w skale. Stamtąd udamy się do klasztoru Chor Wirap u podnóża góry Ararat, do której podobno dopłynęła Arka Noego. Zobaczymy umieszczoną piętnaście metrów pod ziemią celę, w której więziony był apostoł Armenii - św. Grzegorz Oświeciciel. Przejedziemy przez winny region Areni w Dolinie Araratu. Po drodze miniemy miejsce, gdzie schodzą się granice czterech państw (Armenia, Azerbejdżan, Turcja, Iran). Nocleg w rodzinnym pensjonacie w Jegegnadzorze. DZIEŃ 14 Rano zobaczymy ukryty wśród czerwonych skał dwupiętrowy monastyr Norawank. Zwiedzimy Karawanseraj Selim (Orbelian), na przełęczy Wardenjanc. To najwyżej położone miejsce w czasie naszej wycieczki. Możliwość zjedzenia raków i pstrągów u zaprzyjaźnionej rodziny w Martuni. Następnie pojedziemy nad górskie jezioro Sewan leżące na wysokości prawie 2000 Dla chętnych - możliwość kąpieli w chłodnej wodzie jeziora, dla wszystkich - zwiedzanie klasztoru Sewanawank umieszczonego na skale. Pełen atrakcji dzień zakończymy na zwiedzaniu kompleksu Goszawank. Nocleg w rodzinnym pensjonacie w parku narodowym w uzdrowisku Dilidżan. DZIEŃ 15-16 Pojedziemy drogą przez malowniczy kanion rzeki Debet w zielonym regionie Lorri. Zwiedzimy być może najpiękniejsze ormiańskie kompleksy klasztorne Hagpat i Sanahin (UNESCO) oraz ciekawą cerkiew Achtala. Przejazd do Gruzji. Dotrzemy do Tbilisi, gdzie chętni mogą wybrać się na spacer po mieście. Odpoczynek w hotelu. W nocy wyjazd na lotnisko i powrót do Warszawy. „BAJECZNY KAUKAZ” TERMIN : DO UZGODNIENIA CENA: 2 845 PLN Dzień pierwszy: - Spotkanie na lotnisku Pyrzowice, odprawa celno - paszportowa, wylot do Gruzji Dzień drugi: - przylot na lotnisko w Kutaisi, spotkanie z przewodnikiem lokalnym - opiekunem po stronie gruzińskiej, transfer do hotelu, zakwaterowanie w hotelu, nocleg 1 (połowa nocy) - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie: - Tbilisi Metekhi zbudowana w XIII w. Piękny widok starego miasta, przejazd koleją linową do twierdzy Narikala z IV w. podczas której zobaczymy z jednej strony fantastyczny widok na całe miasto, a z drugiej widok na ogród Botaniczny. - Abanotubani - znane łaźnie siarkowe, które zawsze były i są nadal wizytówką Tbilisi, bardzo popularne wśród turystów i mieszkańców miasta. Dalszy spacer i zwiedzanie cerkwi Sioni, Bazyliki Anczyschati - najstarszej cerkwi miasta z VI w. - Wieczór Gruziński - obiadokolacja w restauracji wraz z show programem, z muzyką i tańcami narodowymi - powrót do hotelu, nocleg 2 Dzień trzeci: - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie: - Kacheti : Klasztor Bodbe - tu została pochowana , jedna z najważniejszych świętych Gruzji święta Nino, która nawróciła Gruzję na chrześcijaństwo. - Signaga - ,,miasto wiecznej miłości” - położone na wzgórzu, w środku rozległej winnej równiny - Mur Sighnaghi - oferuje spektakularne widoki we wszystkich kierunkach, piękne widoki wciśniętej pomiędzy pasmem Głównego Wielkiego Kaukazu i Górami Gomborskimi Równiny Alazani- zwiedzanie miasteczka, dalszy przejazd - Weliscyche - wizyta u lokalnego rolnika, gdzie serwowany będzie tradycyjny gruziński obiad z degustacją lokalnego wina, przejazd do hotelu, nocleg 3 Dzień czwarty: - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie: - Gruzińska Droga Wojny, przejazd wśród gór Wielkiego Kaukazu - Ananuri - twierdza z XVII w. z przepięknym widokiem na sztuczne jezioro Żinwali - Kazbegi „Zmarznięty lodowy szczyt”– główne miasto w regionie Khewi, przejazd do cerkwi Gergeti transportem lokalnym – terenówkami 4x4 - Kazbeg - trzeci w Gruzji szczyt ze względu na wysokość (5047 m n. p. m.), powrót do hotelu, obiadokolacja, nocleg 4 Dzień piąty: - śniadanie, wykwaterowanie z hotelu, wyjazd na zwiedzanie - Mtskhety - pierwsza stolica Gruzji, absolutne centrum religijne Gruzji, zwiedzamy Monastyr Dżwari z VI w. i Katedra Sweticchoweli z XI w. - według legendy pochowana jest Szata Chrystusa. Cała Mtskheta z jej zabytkami jest wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. - Upliscyche - najstarsze skalne miasto na terenie Gruzji i jeden z najważniejszych handlowych punktów na sławnym „Jedwabnym Szlaku”, przejazd w stronę hotelu, zakwaterowanie w hotelu, kolacja, nocleg 5 Dzień szósty: - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie - Gordi - wieś z dużą dozą atrakcji krajobrazowych , wędrówka po ścieżkach w parku nad kanionem Okace z niesamowitym wodospadem z góry Aschi (2519 m n. p. m.) – około 3 godz tam i z powrotem lub jazda terenowymi autami za dodatkową opłatą 8 euro w jedną stronę. Przejazd do Chaltubo - Jaskinia Prometeusza - zwiedzanie jaskini z bogatą szatą naciekową, stalaktytami, stalagmitami, skamieniałymi wodospadami, perłami jaskiniowymi, podziemnymi rzekami, jeziorami. Podczas zwiedzania jaskini będą nam towarzyszyć dźwięki i efekty świetlne. - przyjazd do hotelu, obiadokolacja, nocleg 6 Dzień siódmy: - śniadanie, wykwaterowanie, wyjazd na zwiedzanie - Kutaisi - zwiedzanie miasta z fontannami i wieloma placami - Katedra Bagrati - zwiedzanie katedry, która jest najcenniejszym zabytkiem sakralnym miasta z niesamowitymi widokami - Zespół klasztoru Gelati z trzema cerkwiami i budynkiem Akademii Nauk, gdzie studiowali wybitni myśliciele gruzińscy i greccy. Kompleks powstał w złotych czasach gruzińskiej monarchii. Jego fundatorem był król Dawid Budowniczy. - Ureki - krótki pobyt nad morzem z plażą z wulkanicznym piaskiem - Gonio - Przyjazd do hotelu, zakwaterowanie, kolacja, nocleg 7 Dzień ósmy: - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie - Adżaria - Most kamienny Królowej Tamar z XII w. z pięknym Machuncetskim Wodospadem położonym pośród lasów i rzek,W drodze powrotnej będziemy mieli okazję uczestniczyć w degustacji win w Lokalnym Adżarskim Domu Winiarskim połączonej ze zwiedzaniem fabryki wina (możliwość zakupu wina ze szczepu Porto Franco). Następnie przejedziemy do Ogrodu Botanicznego położonego na wzgórzu z przepięknym widokiem na Morze Czarne, herbaciane pola w Chakvi oraz Batumi. Ogród ten jest jednym z największych na świecie, zgromadzono w nim rośliny z niemal całego świata. - powrót do hotelu, obiadokolacja, nocleg 8 Dzień dziewiąty: - śniadanie, wyjazd na zwiedzanie - Batumi - zwiedzanie miasta z licznymi atrakcjami i zabytkami, spacer nadmorską promenadą, czas wolny - Morze Czarne - czarnomorska perła Gruzji, która fascynuje turystów swoimi widokami na morze i góry. - powrót do hotelu, obiadokolacja, nocleg 9 Dzień dziesiąty: - śniadanie, plażowanie, obiadokolacja, nocleg 10 Dzień jedenasty: - śniadanie, plażowanie, obiadokolacja, nocleg 11 Dzień dwunasty: - śniadanie, wykwaterowanie z hotelu, transfer na lotnisko - odprawa celno - paszportowa, wylot w kierunku Polski ŚWIADCZENIA: - transfery lotnisko/hotel - przejazd autokarem gruzińskim wg programu - 11 noclegów w hotelach /pensjonatach*** w pokojach 2,3 osobowych z własnym węzłem sanitarnym - 11 śniadań w hotelu, - 7 kolacji w hotelu,, 2 kolacje w lokalnych restauracjach, 1 kolacja z show programem - pokaz gruzińskich tańców narodowych - 1 obiad z degustacją wina w Weliscyche - opieka pilota - gruziński przewodnik polskojęzyczny na całej trasie zwiedzania - bilety wstępu – GRUZJA: wyjazd kolejką linową w Tibilisi; Skalne miasto wraz z rezerwacją - Upliscyche, jaskinia Prometeusza, Okace Kanyon, przejazd samochodami terenowymi w Kazbegi - ubezpieczenie NNW, KL, UB Signal Iduna ,, Bezpieczne Podróże” obowiązujące w Gruzji i Armenii - Turystyczny Fundusz Gwarancyjny (obowiązkowy od CENA NIE ZAWIERA BILETÓW LOTNICZYCH. CENY BILETÓW SAMOLOTOWYCH SĄ RUCHOME I NIE ZALEŻĄ OD BIURA PODRÓŻY ! – napojów alkoholowych podczas posiłków – dodatkowe aktywności, których program nie zawiera UWAGA ! KALKULACJA OBEJMUJE MAX 45 PŁACĄCYCH CENY MOGĄ ULEC ZMIAN NIE ZALEŻNIE OD BIURA PODRÓŻY. PROGRAM JEST RAMOWY I MOŻE ULEC ZMIANIE. KOLEJNOŚĆ ZWIEDZANIA W ZALEŻNOŚCI OD WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH I GODZIN OTWARCIA ZWIEDZANYCH OBIEKTÓW. Powyższa oferta nie stanowi oferty handlowej w rozumieniu art. 66 § 1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych.